Hrywiatki

Kowelski Pułk Piechoty roztoczył opiekę nad szkołą w Hrywiatkach

Dnia 14 lutego b.r. bawiła w Hry­wiatkach (pow. kowelskiego) delega­cja Pułku Piechoty, stacjonowanego w Kowlu. Pułk ten opiekuje się moralnie i materialnie tamtejszą Szkołą powszechną. Przyjazd dele­gacji zgromadził, mimo zadymki śnieżnej, prawie wszystkie dzieci szkolne oraz przeszło 50 osób star­szych z Radą gromadzką na czele.
Na serdeczne powitanie delegacji przez kierownictwo szkoły i przedsta­wiciela miejscowego społeczeństwa, również serdecznie odpowiedział p. mjr. Kiełkowski, przewodniczący delegacji. Potem nastąpiły popisy dziatwy szkolnej. A więc, piękne wiersze, przepojone miłością Ojczyzny i Armii, przepiękne pieśni żołnierskie i patriotyczne, a na zakoń­czenie obrazek sceniczny „Czym ckciałbym być”.
Na twarzach słuchaczy widać było wzruszenie. Bo ileż w tych wierszach i pieśniach dziecięcych ukochania Polski, ukochania Dziadka, Wodza Naczelnego i tego swego żołnierza! A wszystko było oddane pięknym, najczystszym polskim językiem.
Następnie rozdano podarunki i słodycze, które były nagrodą dla rozentuzjazmowanej dziatwy. Oprócz tego dostały dzieci zeszyty, książki, podręczniki szkolne, ołówki i inne po­moce szkolne, a kierownictwo szkoły komplet map Polski i wszelkich czę­ści świata, pomoce naukowe, książki do biblioteki i gry świetlicowe. Nie zapomniał Pułk również o starszych: miejscowy Związek Strzelecki otrzy­mał komplet 100 książek do bibliote­ki i czasopisma, oraz zapasowy aku­mulator.
Plen opieki kowelskiego Pułku Pie­choty nad szkołą w Hrywiatkach przewiduje dożywianie 40 biednych dzieci, dostarczenie dla nich odzieży i obuwia, pomoc lekarską dla szko­ły, kompletne wyposażenie szkoły w pomoc naukową, pomoce w budowie
szkoły domu ludowego oraz przyj­ście z pomocą biednej ludności tej wsi w czasie przednówka.
Na wszystkie te potrzeby płyną fundusze ze stałego opodatkowania się oficerów i podoficerów Pułku oraz doraźne zbiórki pieniężne i w natu­rze od osób wojskowych, co w su­mie daje przeszło 2.000 złotych ro­cznie.
Za tę stałą opiekę dziękowała je­dna z uczennic w imieniu całej szko­ły, przyrzekając dobrze się uczniów i być dobrą córą Ojczyzny. W imieniu starszego społeczeństwa i miej­scowego Strzelca dziękowali w pros­tych, serdecznych słowach, przery­wanych wzruszeniem, sołtys groma­dy wsi Hrywiatki i prezes Z.S.
Trzykrotne, z serca płynące „Niech żyje” na cześć koweiskiego Pułku, zakończyło tę piękną uroczystość.