Afera szpiegowska w 1 Batalionie Strzelców

Na przełomie 1925 i 1926 roku porucznik Abwehry Heinrich Rauch zwerbował porucznika Pawła Piontka, który prowadził rozrzutny i hulaszczy tryb życia, tkwił nieustannie w długach. Współpracując z werbownikiem z królewieckiej placówki, Guntherem Wollenbergiem, uzależnił finansowo porucznika Piontka i nakłonił do działalności szpiegowskiej na rzecz Niemiec.
Piontek otrzymał zadanie zorganizowania siatki szpiegowskiej obejmującej obszar całego Pomorza, a przede wszystkim miał dotrzeć do tajnych dokumentów DOK VIII w Toruniu. Znalazł współpracowników wśród najbliższych, wciągając do działalności szpiegowskiej kolegę, porucznika Urbaniaka, i swoją narzeczoną, Wandę Piekarską, ekspedientkę z Sierosławia, która była łączniczką w siatce szpiegowskiej.
Mimo ostrzeżeń niemieckich porucznik Piontek nie przestrzegał zasad konspiracji, prowadził nadal nieustabilizowany i rozrzutny tryb życia oraz chwalił się przygodnym osobom swoją działalnością wywiadowczą. Szybko zwrócił uwagę kontrwywiadu polskiego, który zorientował się w charakterze jego działalności i postanowił poprowadzić grę operacyjną z Niemcami. Podstawiono więc kilku informatorów, którzy dostarczali Piontkowi fałszywe dokumenty. W początkowej fazie operacji Piontek miał być nieświadomym agentem inspiracyjnym, dostarczającym Niemcom spreparowanych informacji, w dalszej fazie miał być wykorzystany jako podwójny agent. Ponieważ Abwehra darzyła go dużym zaufaniem, determinowało to powodzenie całej operacji. Działalność porucznika jako podwójnego agenta szybko się jednak zakończyła, ponieważ okazał się nielojalny wobec strony polskiej.

W kwietniu 1927 roku porucznicy Piontek i Urbaniak zostali aresztowani, aresztowano również Wandę Piekarską. Wkrótce po aresztowaniu obaj oficerowie zostali skazani na karę śmierci i rozstrzelani, narzeczoną Piontka zaś skazano na sześć lat ciężkiego więzienia.

Źródło: konflikty.pl

Więcej: Bataliony Strzelców